niedziela, 25 sierpnia 2013

Rozdział 24 !!!

Katy założyła czerwona miniówkę i czarne szpilki a ja koszule biała i czarne rurki do tego białe supry. Po godzinie byliśmy już w klubie. Tańczyliśmy i piliśmy oczywiście ja więcej.

Oczami Katy

Justin był już wstawiony więc postanowiłam, że pojedziemy do domu.
- Justin wychodzimy
- Już ?
- Tak, ty już masz dosyć
- Czemu decydujesz za mnie ?
- Bo jestem twoją żoną
- No dobrze
- Dziękuję, kocham cię
- Ja ciebie też i zaczał mnie namiętnie całować.
Wezwałam taxi i pojechaliśmy do domu. Przy drzwiach czułam ręce Justin na moich piersiach.
- Nie tak szybko
- Co jest ?
- Nie mam dzisiaj ochoty.
- No dobrze - po ty słowach udał się na górę.
Poszłam do sypialni gdzie siedział smutny Justin.
- Skarbie co jest - mówiłam podchodząc do niego.
- Czy ty mnie jeszcze kochasz ?
- Tak, dlaczego o to pytasz ?
- No bo nie chcesz się ze mną kochać i wymyslasz jakieś trójkąciki jakbym ja ci nie wystarczał.
- Justin kocham tylko ciebie i to nigdy sie nie zmieni.
- Ja ciebie też.
Potem poszłam do łazienki żeby się przebrać. Gdy weszłam do pokoju Justin już spał  więc podeszłam do jego iphona żeby spradzić godzinę i zobaczyłam jakiegoś smsa od numeru którego nie miał zapisanego co mnie zdziwiło bo wszystkich zapisuje. Odczytałam i telefon mi spadł. Justin się obudził

Treść smsa :

Kocham cię, musimy jej o tym powiedzieć.

- Fajnie się ją pieprzyło ? - podeszłam do Justina dając mu z liścia.
____________________________________________

Komentujcie
Zapraszajcie znajomych
Co zmienić w opowiadaniu macie jakieś pomysły piszcie :D

2 komentarze:

  1. Wow jestem ciekawa co będzie dalej. Rozdział jest zajebisty czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow super opowiadanie nie zmieniaj nic jest super czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń