Za godzinę zaczyna się koncert a Justina jeszcze nie ma. Jest coraz więcej dziewczyn i stresuje się, że muszę wybrać tą jedną.
- Wreszcie jesteś - powiedziałam podchodząc do Justina i całując go w czoło
- Też się cieszę, że cię widzę ale muszę już isć się przebrać. Kocham cię - powiedział kierując się w stronę swojej garderoby.
- Ja ciebie też - powiedziałam już bardziej do siebie.
Gdy zaczęło się odliczanie Justin już wisiał na skrzydłach. Po kilkunastu minutach wyleciał i słyszałam tylko piski i krzyki np. Justin ! Dzięki Katy ! Kochamy was.
OCZAMI JUSTINA
Gdy wyleciałem zobaczyłem tłum dziewczyn piszczały chyba najgłośniej ze wszystkich Beliebers w krajach, w których miałem koncerty.
Zaśpiewałem kilka piosenek po czym postanowiłem powiedzieć im coś dla nich ważnego.
- Cześć ( ang )
- Hi Justin ( Beliebers )
- Jak się czujecie ? ( ang )
- Ok ( Beliebers )
- Wiem jak długo na mnie czekałyście ale dzięki temu wiem, że najlepiej wiecie co znaczy Never Say Never ( ang ) - te ostatnie 3 słowa wykrzyczał i zaczął śpiewać Never say never. Po piosence wszyscy razem Swagowaliśmy.
Oczami Katy
Słowa, które powiedział znaczyły dla mnie bardzo dużo bo wiem, że naprawdę tak myśli i że żałuje tak długiego czasu oczekiwania na niego. Nadszedł czas na OLLG. Podeszłam do dziewczyny, na którą zwróciłam uwagę już na początku koncertu więc podeszłam do niej i zapytałam : Do u wanna be one less lonely girl ?. Ona krzyczała TAK TAK TAK. Justin zaśpiewał dla niej i po tym zaśpiewał jeszcze kilka piosenek i koniec koncertu. Po wszystkim opszliśmy coś zjeść i pojechaliśmy do hotelu położyć się spać.
____________________________________________________________________________
Wiem, że krótkie ale właśnie wróciłem z Warszawy i chciałem dodać co kolwiek :D
Komentujcie
Piszesz naprawde fajnie :) czekam na nn.
OdpowiedzUsuń